Niby prosta rzecz, ale pociąga za sobą konieczność jeżdżenia po urzędach, i to zawyczaj z tym samym szyldem: Urząd Miejski w Białymstoku

Warto więc wiedzieć, że:
- w ustawie KPA (ani w żadnym innym akcie prawnym) nie ma przepisu, który nakazywałby potwierdzanie ostateczności decyzji administracyjnych (jakichkolwiek, nie tylko wydanych przez ten sam urząd). Jest jeden przepis (art. 120 § 2 KPA), który mówi o takim potwierdzeniu, lecz nie dotyczy on decyzji administracyjnych, lecz ugody,
- w wyroku WSA w Warszawie VII SA/Wa 867/10 sąd stwierdził m.in.:
Należy tu zauważyć, że sąd uznał iż Prezydent Miasta mimo tego, że pełni różne funkcje (organ administracji architektoniczno-budowlanej i Konserwator Zabytków), to jest to ten sam organ. I nie może Prezydent udawać, że decyzje wydawane w innym pokoju lub budynku, nie są mu znane. Już nie mówiąc o tym, że wszystkie urzędy mają elektroniczną wymianę dokumentów.„...W sprawie niniejszej decyzja taka została wydana przez Prezydenta Miasta [...] w dniu [...] grudnia 2009 r. Działał on z upoważnienia właściwego konserwatora zabytków. Okoliczność ta jest niesporna. W ocenie Sądu w realiach przedmiotowej sprawy obowiązek uzyskania stosownej adnotacji na tejże decyzji, która potwierdzałaby jej ostateczność nie spoczywał jednak na wnioskodawcy. Wydał ją przecież ten sam organ, który rozstrzygnął w I instancji w przedmiocie winsoku inwestora o zatwierdzenie projektu budowlanego i udzielenie pozwolenia na wykonanie robót budowlanych. Decyzja z dnia [...] grudnia 2009 r. nie była poza tym kwestionowana. Wszystko to uzasadnia istnienie wyjątkowo złej woli po stronie organu, który niewątpliwie miał wiedzę co do tego, iż decyzja którą wydał jest ostateczna.”